Panowie POMOCY !!
Autko kupiłem rok temu w czerwcu i po tygodniu przy "wstawianiu" po mieście zaczął mi uciekać gdzieś płyn chłodniczy. Szczególnie jak było na dworzu gorąco. Ale nadeszła zima no i siłą rzeczy nie jeździłem szybko więc płyn nie uciekał wszystko było ok. Dziś postanowiłem wkońcu wzmocnić "LOLE" ;p i mam teraz 165km i 390 niutonów...podczas 25km jazdy na dosyć mocnym gazie uciekł mi płyn i zapaliła sie konrolka ;/ wgl jak otwieram zbiorniczek płynu to strasznie bulgocze jakby sie gotowało wszystko...no i płyn sie lekko cofa. Zdziwiony jestem tym bardziej że dzis na dworzu jest dosyć zimno,bo u mnie jakies 2 stopnie na plusie. Stan oleju wczesniej i teraz jest w normie nic nie rośnie. Wiec co sie dzieje z tym płynem? Pomóżcie