ja sobie poradzilem w ten sposob : odczepilem sprezyne z pod fotela ktora laczy i napina ta blaszke aby zatrzasnac fotel, teraz jak ma ktos wysiasc to podsuwam fotel i klade oparcie tez daje rade.Oryginalnie napisane przez rock
jak ktos bedzie mial namiary na kogos kto ma tego typu kawalek metalu do odsprzedania to niech da znac.
rock (17-04-09)
|
|
zrobiłem dokładnie tak jak kolega napisał nie wygląda to źlegrunt że podczas jazdy nie denerwuje mnie ten fotel który co chwile leci do przodu :/ na obecną chwilę polecam ten sposób pozdrawiam
No i kolejny bubel w wykonaniu Audi....i oczywiście ja tez go mam. W fotelu pasażera już jest tak wygięta, że nie da rady go zatrzasnąć. Natomiast w fotelu kierowcy jest tylko (na razie) lekko odłamana ale pewnie to kwestia czasu żeby sie wygięła. Najlepszym sposobem będzie pewnie pospawanie tego elementu....tylko wydaje mi się, że problematyczne bedzie jego zdemontowanie. Na dzień dzisiejszy spróbuje blaszke odgiąć tak jak powinna być i zakleić Poxipolem...ciekawe czy wytrzyma.
Może ktoś mógłby zrobić zdjęcie u siebie jaki jest oryginalny kształt tej blaszki i zamieścić w tym temacie? Z uwagi na to, że u mnie są dwie naruszone, nie mam za bardzo na czym sie wzorować przy ewentualnej reperacji.
Dodano:
Proszę pomóżcie w kwestii fotografii blaszki w oryginalnym kształcie....Zbliża sie majówka i wyjazd w czwartek więc muszę coś dziś podziałać.
Ostatnio edytowany przez 1977andrzej - 28-04-09 o 12:56 Powód: Automatyczne łączenie postów
ja w dniu jutrzejszym sprawdze czy u mnie w fotelu kierowcy ta blaszka jest w dobrym stanie (bo nawet nie sprawdzilem) jak bedzie to zrobie odrazu zdjecia i je zamieszcze
Wczoraj zabrałem sie do tych blaszek i efekty były następujące:
Fotel pasażera - niestety przy próbie nadania normalnego kształtu ułamała się. Zrobiłem więc tak jak już radzono na forum - zdjąłem spreżyne i fotel się zamyka, a po otwarciu odchyla sie tylko opracie, niestety bez przesunięcia do przodu całego fotela.
Fotel kierowcy - udało mi się skleić poxipolem i dziś zrobię test wytrzymałości.
Generalnie z mojej obserwcji wynika że tuleja dystansowa na której opiera się blaszka z czasem się wyciera i powoduje to przesuwanie blaszki w strone drzwi. Przy wiekszym wytarciu blaszka jest tak już przesunięta, że przy zamykaniu fotela naciska na nią nie bolec ale blacha do której jest przymocowany ten bolec. Dopiero poźniej ta blacha ją jakby napycha na ten bolec...moża to poznać po zarysowaniach blachy pod bolcem. W związku z tym jest tylko kwestią czasu wygięcie i ułamanie.
Radzę więc innym użytkownikom spojrzeć czy wyżej opisane zarysowania mają u nich miejsce. Jeśli tak to oznaka że blaszka już jest za bardzo przesunięta. Myśle, że pomoże wtedy wymiana tulei (o ile ją można dostać) lub dodanie jakiejś podkladki lub ostatecznie odgiecię blaszki w strone środka kabiny.
Jeszcze dodam małego newsa. Nie ma możliwosci kupienia samej blaszki. Jest ona dostępna w zestawie (ETKA - część 1B) i kosztuje w ASO 128PLN.
tak jak obiecalem zamieszczam fotki tej zdrowej blaszki z fotela kierowczy, z tego co wiadac na zdjeciu to zab czasu pozostawil male slady na tym elemecie od tego otwierania i zamykania.
Dzięki za zdjęcie. Już zamówiłem na stronę pasażera w ASO ale spróbuje jeszcze z ojcem pospawać bo cena trochę zaporowa.
jak otrzymasz juz a czesc to zrob jej zdjecie i wklej bo chcialbym to zobaczyc jak to wyglada w realu.
Ehhh...I ten sam pech dopadł mnie....Po powrocie ze sQl wystąpił problem z odchylającym się fotelem, nie chce po prostu się zatrzasnąć...
Zaraz pójdę sprawdzić jak wygląda ta blaszka.... Tylko jak rozpoznać, czy jest wygięta itp? Bo na str 2jest zdjęcie(i 1powyżej) iii zbytniej różnicy nie widzę.....
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)
Zasady postowania
Odpowiedz z Cytatem
