Witam, mam dwa pytanka, wiec tak mam problemy na zimnym silniku, obroty faluja bardzo nisko az wkoncu zgasnie, gdy siedzi sie w samochodzie czuc jak szarpie samochodem, czasami jest tez tak ze wogole nie chce przyspieszac, gora do 4000obr/min i dalej nie chce isc, a czasmi jest okej...czy moze to byc wina wlasnie przeplywomierza??a drugie pytanko to zlapalem ostatnio kapcia, wbil mi sie maly srut i uciekalo powietrze, dodam ze jest ro przednia opona, wulkanizator zalatal dziurke jest okej...ale czy nie powinienem przelorzyc teraz tej oponki przod na tyl w razie pekniecia czy cos to lepiej jak bedzie na tyle prawda??