Wiśnia, gratuluje jeżeli faktycznie sam wymóżdżyłeś wykonałeś i zarobiłeś.
Pamiętaj tylko że nie kupuje sie portfela za ostatnie pieniądze
Osobiście troche Ci sie dziwie że zarabiając jakieś większe pieniądze nie myślisz o zainwestowaniu ich tylko chcesz odrazu skonsumować.
To że sie bujasz starym 1.6 nic nie znaczy. W polsce utarło sie że wyznacznikiem osoby jest samochód. Ale na to nic nie poradzisz.
A co do samego ferrari to w moim odczuciu ogromnym nietaktem jest kupić auto za 60tys EUR i martwić sie że do berlina na serwis trzeba bedzie jeździć i że to koszty duże blablabla. Ja bym sie zapadł ze wstydu.
Dlatego tym tematem dajesz do zrozumienia że kupisz auto i zostaniesz z małymi środkami. A to troche (nie obraź sie) śmiech na sali.