Wlasnie wrocilem do domu z trasy 900 km. Autko przez caly czas jechalo w miare. Zaczolem sie zastanawiac czy po prostu nie wymyslam ,ale w pewnej chwili nie moglem podczas przyspieszania uciec jadacemu za mna fordowi mondeo tdci ,a przeciez moja A3 nie powinna miec z tym problemu.I oto stalo sie- przejezdzajac po gdanskich dziurach przy Novotelu Audiczka dostala takiego powera ze az dech mi zaparlo.Niestety trwalo to przez jakies 20 km. Przez te 20 km zauwazylem jeszcze cos;przy odpuszczeniu gazu po przyspieszaniu slychac metaliczny dzwiek(przez chwile) podobny do zuzytego lozyska.A i jeszcze jedno ,gdy autko ma cala moc z wydechu (nie fabryczny) przy obrotach powyzej 5000 slychac swist ,.a przy braku mocy to zjawisko nie wystepuje.