To ja też dołączam do grona użytkowników ASV którym na zimnym silniku auto dusi się po odpaleniu. Ja początkowo myślałem, że mam słaby akumulator ale jak widać to nie to. Mi autko tak się przydusza jak postoi w garażu (nieogrzewanym temp. bliska 0) więcej jak 2 dni. Jeszcze nie miałem okazji sprawdzić jak to będzie po nocce na dworze przy powiedzmy -10 czy -20 stopniach, mam jednak nadzieję, że jakiejś tragedii nie będzie