witam

ostatnio zaczal draznic mnie dziwny dzwiek wydobywajacy sie z okolic katalizatora, tlumikarz stwierdzil ze uciazliwy dzwiek jest spowodowany zuzytymi harmonijkami zaraz przy kolektorze wyd. i rzeczywiscie na jednej harmonijce bylo dosyc powazne pekniecie na jednym ze zwojow

wobec powyzszego zostaly odciete ow harmonijki i wspawane na te miejsca odpowiednie plecionki metalowe, po tym zabiegu nastapila chwilowa poprawa, chwilowa bowiem po przejechaniu kilku kilometrow pojawil sie kolejny nieprzyjemny odglos, ktory charakteryzowal sie bardzo nieprzyjemnym rezonansem w okolicach 2150obr/min, na innych obrotach jest cisza niezaleznie od biegu, pojechalem do tlumikarza ponownie i opisalem problem, po przyjrzeniu sie mily pan stwierdzil ze wystepuje niewielki przedmuch na opasce podwojnej laczacej rure za katalizatorem a rure przed tlumikiem wstepnym


po rozmontowaniu i nasmarowaniu rury pod opaska jakas specjalna mazia, wszystko wygladalo na to ze jest ok, dzwiek przy podgazowywaniu do tych obrotow na postoju wydawal sie byc ok, tlumikarz stwierdzil ze ten typ tak ma...

tak czy inaczej mowie zobaczymy co z tego bedzie, wyjechalem zrobilem kilka kilometrow, i teraz jest jeszcze gorzej niz bylo, rezonans pojawia sie na roznych obrotach raz slabiej raz mocniej, najgorzej slychac to wszystko podczas przyspieszania na 3 biegu kiedy to obroty rosna stopniowo i dochodza do granicy 2150 obr. wtedy dzwiek jest dosyc wyrazny, sam juz nie wiem o co chodzi i czy nikt nie jest w stanie mi tego porzadnie zdiagnozowac, mi sie wydaje ze ten odglos na 99% pochodzi gdzies z okolic katalizatora, ale moge sie mylic, bo roznie to bywa z ta diagnostyka i wysluchiwaniem z ktorej strony to buczy.

czy ktos mial podobny problem i poradzil sobie z nim ?

pozdrawiam