CALIFORNIA SCENTS - Opinie/Ankieta

[Qid]

Witam,
Po uzgodnieniach z Kolegą moderatorem, który prowadził grupowe zamówienie, zapachów: "CALIFORNIA SCENTS", postanowiłem założyć nowy temat i umieścić w nim ankietę pt.,,Który/e zapach/y, według Ciebie, jest/są najładniejszy/e ?". Temat, oraz ankieta, ma na celu przedstawienie, który/e zapach/y polecacie, a które stanowczo odradzacie, aby osoby chcące w przyszłości kupić sobie zapachy: "CALIFORNIA SCENTS", miały obrazowe rozeznanie.

[Marcin_BP]

Zapach kwestia gustu Mi osobiście przypadł do gustu Coronado Cherry

[domel79]

nie polecam zapachu orange blossom od dwóch dni jest w pomieszczeniu metr na metr jakim jest WC i nie czuć go kompletnie
w postach dobrze będzie pisać jak długo zapach sie utrzymuje no i rzecz jasna, których należy omijać by się nie sparzyć

[wilda]

jak dla mnie coronado cherry jest przereklamowane..zapach za syntetyczny i szybko mnie meczy..ale co kto lubi..natomiast z fresh linen jestem mega zadowolona..faktycznie pachnie swiezym praniem moze bawelna..i utrzymuje zapach juz z trzy miesiace...mam dwie nowe puchy na zmiane zapchu a to tak pachnie ze szkoda wyrzucic

[Wiolka]

Hmm jeżeli mogę coś wtrącić to ankieta jest bez sensu Jeżeli oceniacie trwałość- to jeszcze pół biedy ale zapach? Przecież tutaj działa zasada- ile osób tyle zdań To tak jakby założyć ankietę, które perfumy ładnie pachną a które nie Ja również nie lubię coronado cherry i uważam, że jest przereklamowane (nie znoszę migdałowej nuty, którą tam wyczuwam). U siebie wożę Napa Grape i to chyba jeden z nielicznych zapachów CS, który mi odpowiada. Dużo bardziej jednak wolę Areon Ken guma balonowa

[pkosc]

nie znoszę migdałowej nuty, którą tam wyczuwam

Dokładnie dlatego zaraz jak otworzyłem ten zapach opchnąłem go koledze potem nie kupiłem dla siebie już żadnego zapachu z CS. natomiast od jakiegoś czasu kupuję MY SHALDAN (z resztą z polecenia Wildy ). pachną bardzo długo i świeżo. może małym minusem jest to że nie ma ogranicznika zapachu ale radzę sobie tak że na początku obcinam trochę to wieczko żeby nie było całe otwarte. a później wraz z upływam czasu i zapachu otwieram całe. i znów pachnie tak jak wcześniej

[mariusz11111]

obecnie mam xtreme arctic ice i pachniało po otwarciu puszki przez dobę, zapach sie ulotnił ?obecnie puszka zwietrzała, otworzyłem kolejna puszkę xtreme arctic ice i to samo
co do samego zapachu to ładny, odświeżający
trwałość mizerna- nie polecam

co do zapachu który warto wypróbować squash blossom - Kwitnące kwiaty
ma bardzo przyjemny odświeżający zapach
puszkę którą kupiłem z pierwszej tury wsadziłem do samochodu służbowego i do tej pory jeszcze go czuć a zleciało kilka mies.
sam kupiłem teraz 5 szt. tego zapachu
z góry polecam

[domel79]

kolejny zapach trafił bardzo szybko do śmietnika jest to hollywood tropicana, kompletnie nie pachnie nawet po zdjęciu ogranicznika
jego miejsce zastąpił balboa bubblegum i szczerze powiem jest mega fajny, zapach jest identyczny jak różowa orbit dla dzieci w listkach bardzo popularna kila lat temu, trwałości jeszcze nie znam ale intensywność jest porównywalna do wisienki

[blacksline]

jak dla mnie coronado cherry jest przereklamowane..zapach za syntetyczny i szybko mnie meczy..

wsiadłem do auta kolegi... unosił się z fermentowany zapach cherry.. taki cudowny, że wolałem jechać tramwajem
wszystko rozumiem zapach kwestia gustu..

ale nie ma sensu się spuszczać kto co woli..
Ankieta.. jest bez sensu.. ,bo nie mogę wybrać mojej choinki wunder baum new car

[wojt]

Otworzyłem właśnie Coronado Cherry z ostatniego zamówienia i jestem bardzo zawiedziony. Dziwię się, że ten zapach może się większości tak podobać. Na mój nos pachnie migdałowym aromatem do pieczenia ciast, a na pewno nie żadną wiśnią, nie wiem czy w ogóle trzymać go w aucie bo mi się nie podoba. Co do intensywności też mega szału nie ma, chociaż może to być spowodowane nie za wysokimi temperaturami (boję się co musi być w zimę). Czuć zapach wyraźnie zaraz po wejściu do auta, po chwili już marnie, regulator na maxa.

Wcześniej miałem Shasta Strawberry kupiony u CarOK na V OP i pachniał dużo bardziej intensywnie, powiedzmy, że do teraz (niecałe 2 miesiące), ale faktycznie im niższe temperatury, tym pachniało słabiej. Zapach bardzo fajny, przed zakupem przewąchałem chyba 10 zapachów i padło właśnie na Strawberry (nie było Coronado Cherry, więc nie wiedziałem jak pachnie.
Głos oddany na truskawkę, chociaż chętnie sprawdzę jeszcze fresh linen i balboa bubblegum.