Witam,
Od jakiegoś czasu mam dziwny (pewnie każdy na początku wydaje się dziwny) problem z układem chłodniczym. Co jakieś 300km z układu chłodniczego znika ok 300ml płynu...no może nie znika bo wiem gdzie ląduje Oczywiście ląduje pod samochodem. Najdziwniejsze jest to, że mogę spokojnie jeździć 100-200-300km i nie znika "ani kropelka" aż tu nagle... . Wyciek jest trudny do wykrycia gdyż nie bardzo widać żeby się pocił, tylko pozostałości na chłodniejszych częściach silnika. Dodatkowo znalazłem osad przy niektórych połączeniach tak jakby za duże ciśnienie w układzie co jakiś czas uchodziło spod którejś opaski. Dodam, że oleju nie przybywa, samochód nie wypuszcza białej pary z wydechu, przewody chłodnicze nie są twarde, płyn czysty.
Na początku podejrzewałem uszczelkę, ale ona chyba nie ma skłonności do samo uszczelniania. Teraz podejrzewam króciec podłączony do głowicy gdyż pod nim jest zawsze najwięcej płynu, ale on sam jest suchy!
A4 1.9TDI (110KM)
Wierze w Was
Dziękuję za jakąkolwiek odpowiedź