Witam, może zacznę od początku: coś strzelało z przodu kiedy kręciłem w prawo lub lewo na postoju. Wymieniłem zużyte: poduszki+łożyska amorków (febi), silentblocki wahaczy (febi), gumy stabilizatora (febi), drążki+końcówki (rts). Pukanie na kierownicy zniknęło i brak stuków na nierównościach. Dodam, że trzeszczą jeszcze jakieś gumy (ale czytałem, ze nawet nowe gumy stabilizatora mogą trzeszczeć jak w starym żuku, więc to pewnie to). Niestety strzelanie (pojedynczy strzał) podczas kręcenia kierownicą w miejscu pozostał:/ Ktoś ma jakąś sugestię?? Występuje mniej więcej po jednym obrocie, tak jakby ustępowało jakieś prężenie (na kierownicy go nie czuć) i stąd ten strzał:/