Wydaje mi się, że moja awaria jest ciut inna, niż te już opisane na forum, ale jeśli moderatorzy zdecydują inaczej to proszę o przeniesienie tematu.
Podłączając przyczepkę tato niewłaściwie włączył kabel (nie wiem jak to zrobił, bo da się go włożyć tylko w jeden sposób) i przestały działać kierunki. Wymiana bezpiecznika nie pomogła, dodam, że działa wszystko inne włącznie z awaryjnymi. Gdzie szukać przyczyny i co ewentualnie mogło się zepsuć? Myślałem, że na początek powinno spalić bezpiecznik….może szukać problemu w manetce? Chciałbym wiedzieć, chociaż gdzie szukać, żeby elektryk nie naciął mnie na koszty. Z góry dziękuje za pomoc.