Witam wszystkich
Po dwoch 'mroznych' dniach postoju auto zapalilo bez problemu, biegi wchodza bez problemu natomiast po odpuszczeniu sprzegla samochod nawet nie drgnie. Zadnych dzwiekow. Olej hamulcowy ok. Sprzeglo wymienione jakies 40 000km temu.
Po wstepnych ogledzinach jedyne znalezione braki albo anomalie to:
- stan oleju serwa byl na granicy minimum. Uzupelniony.
- wskaznik temperatury po zapaleniu silnika stoi na 60.
Nie mialem przy sobie Vaga.
Pozdrawiam i dzieki z gory za komentarze.
PS - Do moderatorow. Sprawdzilem wiele postow dotyczacych sprzegla, termostatu, skrzyni biegow, problemow z ruszaniem, itd. Nie znalazlem nic co by wyjasnilo lub pomoglo mi w moim problemie.