Nie rozumiem jak mogła wybuchnąć. Gdzie byłeś wtedy? Na dystans odpalałeś samochód, że nic Ci się nie stało??? I jak mogła wybuchnąć po czym dopiero po 5 sekundach stanęła w płomieniach Jest to dla mnie niedorzeczne. Pierwszy raz słyszę taki przypadek przynajmniej bez ingerencji osób trzecich. Poza tym obeznane osoby nie miały pojęcia a oczekujesz, że ktoś Ci na forum to wyjaśni?