Witam! Przeszukałam forum, ale nie znalazłam odpowiedzi na moje pytanie.
W styczniu kupiłam audi a3 19tdi z 2001r. sprowadzoną z francji. Na początku wszystko było ok, w ostre mrozy odpalała bez problemu, nic złego się nie działo. Pod koniec lutego miałam lekki wypadek, wymieniałam przegub itp. od strony pasażera. Auto stało przez 2 tygodnie ponieważ ciężko było zdobyć jedną z części bez której ani rusz. Drugi dzień po naprawie elektryka zaczęła wariować. Na początku centralny zamek sam się otwierał, następnie zamykał, kiedy włączam migacze to świecą się żarówki jednak nie migają no i na końcu przestały działać elektryczne szyby ;/ i teraz moje pytanie. Czy możliwe jest, że auto jest po powodzi, chociaż całą zimę jeździło bez jakichkolwiek złych znaków? Czy może mogło się z nim coś stać przez to, że przez 2 tygodnie stało w garażu?
Dodam, że sprawdzałam pod karoserią i nie widziałam nic niepokojącego co mogłoby świadczyć o tym, że auto było zalane ;/
Wolę zapytać na początku tutaj, zanim wydam kupe kasy na elektromechanika ;/