pacjent to blizniaaczy dla a3 -> mk4 1.8t agu

wracajac z zakupów manewrowalem pod blokiem w celu znalezienia dobrej lokalizacji co by sie nie na nosic jak glupi :/
i nagle mi zamrugla kontrolka od temperatury na czerwono no to stanalem odczekalem chwile temp niespadala ani nie rosla stala rowniosko kreske wyzej niz 90

odstalem troszke opadla na 90 ale oleju nadal 80 stopni wg wskaznika mialem

mysle sobie moze gdzeis plyn zaszalal poziomem bo troszke mi cieknie trójknik/króciec od wody [dokladnie to krociec wchodzacy w przewod idacy do nagrzewnicy] a chcialem go robic jak bedzie cieplej wiec plyn uzupelnialem na bieząco prestona

no to po banke plynu do garazu , delikatnie odkrecilem wyrownawczy w ktorym bylo minimalnie mniej niz srodek jak zawsze - zaczal wracac plyn ale nie fontanna tylko poprostu wplynal spowrotem na swoj stan - mialem honde z uszkodzona glowica i tam plyn wy.....lało w gore fontanna przez korek wyrownawczego - a tutaj nie poprsotu wrocil do zbiorniczka

objawy są takie uzupelnilem plyn przejechalem sie i w czasie jazdy ok etc ale po chwili delikatnie temp rosnie i dochodzi do 110
ogrzewanie jak chwile postoi to dziala jakies tam mini cieplo leci - jak nie to dmucha zimnym nawet przy nastawie na opor na climatronicu
wąż od chłodnicy ten gorny twardy gorący , dolny wąż ten od krócca termostatu do chlodnicy zimny i bez cisnienia chlodnica zimna - niejestem w stanie powiedziec czy wentylatory sie zalaczyly bo przy mnie niebylo tego :/a saemu to bieda w garazu cos czaic

to bylo wczoraj pomyslalem sobie termostat - no to do sklepu po termostat, do tego od racu krociec kupilem zalozylem zalalem prestonem

jest lepiej bo auto przy spokojnej jezdzie ma te 90 stopni nadal sie grzeje ale idzie tylko do 110 stopni
wentylatory sie niezalanczaja :/ stalem od samego zapalenia do nagrzania motoru do 90 stopni

vag niewyrzucil zadnych bledow :/

co to moze byc z tych objawów ? nagrzewnica zapowietrzyc sie mogla od tego krućca az tak ?
pompa wody ? powinienem dopiero za 20 tys zmienic :/ wiec to chyba nie to :/ nigdzie sie nieleje pozatym :/