dyboss, dwóch kolesi po 23 lata. Jeden wyleciał prze okno i zginął na miejscu, a drugiego wyciągneli spod auta i helikopterem zawieźli do szpitala, niestety też zmarł. I po co tak zapier......ać!? Szkoda życia ......... no i auta.
[ Dodano: Wto 23 Paź, 2007 10:32 ]
yvette, oni zgineli!
|
|
wlasnie po to warto jezdzic w pasach, bo nawet niegrozne dachowanie moze skonczyc sie tragicznie. w lublinie rok temu zginela dziewczyna, auto mialo tylko porysowany dach, nawet slupki sie nie pogiely. ale ze jechala bez pasow auto ja przygniotlo. pasazer jechal w pasach i wyszedl z wypadku niedrasniety.
Kabina nie jest specjalnie pogięta, a wiec pasy uratowały by im pewnie życie.
Kilka lat temu mój brat skasował 3 samochody na raz pasażer z pasażerką połamali sie na przedniej szybie, a brat miał tylko siniak od pasa i parę ranek od szkieł.
Z tego co wiem, poduszki są aktywne dopiero po zapięciu pasów...Oryginalnie napisane przez lukone
kurcze, ale dlaczego nie wystrzeliła poduszka kierowcy?
Panowie, Panie....
Trzeba tez pamietac ze jak ma sie szersze laczki to na mokrym tym bardziej noga z gazu.
Niestety jazdy po wodzie to one nie lubia i szybciej zaczynaja plywac
[B8 CAHA] Czarna A4 AVANT 2.0 TDI 170 PS QUATTRO S-LINE SPORTPAKET PLUS
co do zapietych pasow to jak najbardziej.. na tak przy zderzeniach czolowych!.. ale jak jest kulanie to nie raz jak ktos wypadl dostal wieksze szanse na przezycie niz ten ktory zostal uwieziony w aucie.. czesto polamany..
Moj brat 2lata temu pokulal sie w zakopanym c-klasa przez psa ktory wbiegl na luku drogi.. jechal za szybko co jest jego bledem i spadl z drogi.. zaczal sie kulac po czym on wypadl bo nie mial zapietych pasow.. a samochod jak juz sie zatrzymal zaczal sie palic! z nim przyjechala straz.. samochod spalil sie doszczetnie . On na szczescie zlamal sobie tylko lewa reke i obojczyk.
Dla mnie dostal druga szanse do zycia.. ale pasy w tym momencie by go nie uratowaly
mhm, a ile jest przypadkow, kiedy podczas dachowania, auto nie jest mocno zniszczone, a kierowca ginie przygnieciony bo nie mial zepietych pasow?
jeszcze gorsza sprawa, jesli pasazerowie z tylu nie maja pasow, a ci z przodu zapieli. Podczas uderzenia leca do przodu i przelamuja oparcia foteli, miazdzac przypietych ludzi siedzacych z przodu. Nie zalezy to nawet od tego, czy fotele sa jakies szczegolnie mocne. Widzialem oparcie fotela zlamane przez pasazera w E-klasie, gdzie fotele sa dosc masywne.
U mnie w samochodzie nie ma zmiluj, kazdy ma miec zapiete pasy.
Mojego znajomego dzieci wypadly przez okno i syna przygniotl samochod.
A Twoj brat jakby mial zapiete pasy to moze mial by szanse wyprowadzic samochod po kolizji.
Bez pasow zsuwasz sie z siedzenia i sproboj wtedy operowac pedalami
wiem ze zgineli... mowie ze dziw ze byli w jednym kawalku po smierci po takim wypadku (co widac na zdjeciu okrytych zwlok folia), bo to sie rzadko zdarza...yvette, oni zgineli!
OCZKO W GŁOWIE PRZEWODNICZACEGO KOMISJI DS. AFER KLUBOWYCH
www.offroadrescueteam.pl
JESTEŚMY TAM GDZIE INNI NIE DOTRĄ
a tu: http://halbot.haluze.sk/?id=2147 zanim wejdziecie, to sie zastanowcie, bo 2 fotki dosc drastyczne
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)
Zasady postowania
Odpowiedz z Cytatem
