Witam, odebrałem dzisiaj samochód od mechanika, który zakładał mi alarm, dopiero po przyjechaniu do domu zauważyłem że mam coś namieszane z przełącznikiem świateł. Mianowicie po przełączeniu na światła postojowe i mijania cały czas mam włączone tylne światło przeciwmgielne, mogę je wyłączyć dopiero wtedy kiedy pociągnę przełącznik do siebie, czyli odwrotnie niż oryginalnie. Miał ktoś podobny problem? da radę to samemu zrobić? może trzeba przełożyć jakieś przewody? Wiem że najlepiej było by pojechać do gościa, który mi to robił ale już zdążyłem do niego zadzwonić (twierdził że nie ma pojęcia o co biega i nic tam nie ruszał), nie wytrzymałem i zrobiłem dziadowi pojazd a kolo wyłączył telefon (a myślałem że rozmawiam z dorosłym facetem) ale mniejsza w to.
Gdyby ktoś był w stanie pomóc będę wdzięczny
Pozdro