Ponieważ podobny temat widziałem ,ale jest już zamknięty proszę o ewentualne doklejenie...
Otóż po jakimś czasie po wymianie rozrządu zaczęło coś piszczeć pod maską przy zimnym silniku. Dźwięk wskazywał ewidentnie na pasek ,lecz obstawiałem wtedy pasek wielorowkowy. Teraz po przejechaniu 32tys od wymiany rozrządu dźwięk już jest baardzo głośny a silnik musi być ostro katowany ,żeby ustał. Po kilkuminutowym postoju przy odpalonym silniku dźwięk powraca. Wczoraj zdjąłem pokrywę rozrządu no i dźwięk bez wątpienia jest z paska rozrządu... Witać na nim wyślizganie na krawędzi od rolki prowadzącej ,ale stwierdziliśmy z mechanikiem ,że to normalny objaw( bo jakoś ten pasek się musi prowadzić). Po spryskaniu paska WD40 na krawędzi dźwięk ustaje dopóki WD40 nie wyparuje i od nowa.... Pasek jest firmy Bosh.
I teraz pytanie czy ktoś się spotkał z piszczącym paskiem rozrządu i czy jest to oznaka końca...
PS. Wiem ,że najlepiej byłoby wymienić i mieć św spokój ale równie dobrze mógłbym wymienić samochód na nowy i też go mieć więc takich odpowiedzi nie oczekuję