Dzisiaj z rana miałem niespodziewany dźwięk i na FISie pojawił się termometr. Okazało się że ubył płyn chłodzący. Po powrocie z pracy postanowiłem zobaczyć czy nie widać wycieku. No i zdaje się, że znalazłem wilgotne miejsce tj przy czujniku G2/G62 oraz cały króciec. Wyjąłem czujnik ( bo także miał zaśniedziałe styki i nie kontaktował) no i wylało się wszystko ze zbiorniczka niestety.
Po dokładnym oczyszczeniu i sprawdzeniu czujnika i oringu zamontowałem go z powrotem i założyłem tę sprężynę mocującą. Tylko wydaje mi się, że jest on za luźny ponieważ mogę nim kręcić,a sprężyna zamocowała się dosyć lekko. Oring nie był spłaszczony lub jakkolwiek inaczej mechanicznie uszkodzony. Ponadto nie wiem czy ta sprężyna powinna dochodzić do samego końca? Bo u mnie po założeniu tak jakby odstaje około 0,5cm od czujnika, no i to kręcenie. A może to wina tego króćca ?