Witam
Auto: 98/99, ALH, manual, FWD
Mam kilka pytań, które nasunęły mi się po dzisiejszej wizycie u mechanika.
Za wymianę sworzni wahacza zaśpiewał mi 120zł od strony (sama robocizna), tłumacząc, że trzeba opuszczać całą belkę czy tam wózek i to kupa roboty. Dzwoniłem do znajomego, mechanika amatora, mówił, że to dziwne i jeśli jest to podobnie jak w golfie mk3 to chyba go powaliło z ceną. Czy to możliwe, żeby z wymianą były takie problemy i tyle robocizny?
Drugie pytanko - mam do wymiany cały stabilizator (krzywy z jednej strony). Robociznę wycenił na około 130-150zł, bo tu tez trzeba zwalać na dół pół auta, bo stabilizatora nie da się wyciągnąć inaczej - a jeszcze 3 miesiące temu mówił, że 80zł i będzie wymieniony stabilizator. Do tego mam jeszcze pytanko - czy rzeczywiście tylko -35 można obniżyć auto na seryjnym stabilizatorze, poniżej 35mm zostaje tylko wsadzać od V6 z golfa?
Będę wdzięczny za odpowiedź.