tak. niepotrzebnie wpedziłem się w koszty bo wymieniłem czujnik temp cieczy i dolewałem tez płynu. A wystarczyła stara szczota..
tak. niepotrzebnie wpedziłem się w koszty bo wymieniłem czujnik temp cieczy i dolewałem tez płynu. A wystarczyła stara szczota..
zrobię tak jutro, bo już sił nie mam, nikt nie wie co to, paru podejrzewało uszczelkę. Jutro się okaże. Ale też tak miałeś, że płyn wracał do normy po odkręceniu korka?
A jeszcze pytanie odnośnie tego. Ten czujnik można wyciągnąć jakoś prosto?
Ostatnio edytowany przez drozdullo - 25-06-10 o 19:50
witam, odświeżam temat. Przedstawię jaki mam problem.
Od pół roku muszę dolewać płynu na jakieś 500 km około 200-300 ml. wsypałem więc taki proszek do uszczelniania układu chłodzenia i na dwa tygodnie był spokój, nic nie ubywało. Lecz dziś rano było na zew. poniżej zera, zapalam auto i świeci kontrolka ubytku płynu i rzeczywiście było pod kreską. Ale po przejechaniu kilku dziesięciu metrów zgasła. Po południu otwieram klapę a płynu jest OK, tyle ile było przez dwa tygodnie.Zauważyłem to też jakiś czas temu, że płyn jak by gdzieś uciekał a potem wracał. Oczywiście musiałem co jakiś czas coś tego płynu dolać. Olej czarny, płyn czyściutki, nic nie kopci z wydechu. Temperatura cały czas 90 stopni. Co jest grane?
a ja podepne sie pod temat i zapytam...mozna gdzies kupic zbiorniczek płynu chłodzacego-wyrównawczy? chodzi mi wlasnie o nowy nie uzywany.
tylko dlaczego są takie wahania? rano było po zapaleniu pod kreską, po południu w normie i teraz też w normie, również po zapaleniu. może nagrzewnica gdszieś wciąga? nie wiem nie znam się na tym.
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)