Witam użytkowników Forum!

Mam problem ze swoją A3 (dla przypomnienia 2001r, 1.9 TDi 131 km).

Czasami jak zapalam auto, piszczy mi FIS, że za mało płynu chłodniczego.
Na początku dolewałem ok. 50-100 ml wody (płynu nie mam, zalany G12), bo nie wiedziałem co jest grane.

Potem za jakieś 2-3 tygodnie znowu podobna akcja.

Wydaję mi się, że przelałem raz bo aż były zacieki na zbiorniczku wyrównawczym. Dlatego jak się się silnik schłodził pokazało, że jest za dużo - dlatego strzykawką wyciągnąłem różnice.

Objeździłem paru mechaników, sprawdzali mi takim testerem (coś jak duży termometr z cieczą zmieniającą kolor) czy to nie uszczelka pod głowicą. Powiedział, że nie jest pewny - dawał z 90%. Tylko, że nie ma innych oznak, że to uszczelka...

Dodam, że temp. na zegarach mam coś z 95 st. non-stop (czyli pokazuje mi to jako normalną temperaturę (gdzie powinno 90 st.)) może coś z czujnikiem?

Dzisiaj miałem znowu taką sytuację, że odpaliłem i zaczął piszczeć, ale poczekałem i przestał. Potem jak odpalałem było normalnie. Wieczorem jak odkręciłem wyrównawczy płyn wrócił do normalnego poziomu.

I już nie wiem czy ten płyn ucieka, czy niepotrzebnie spanikowałem na początku i dolałem?

Czy ktoś miał podobną sytuację i może mi coś powiedzieć?

Dodam jeszcze, że żadnych wycieków nie widać, silnik suchy, "masła" nie ma ani na bagnecie ani korku, nie kopci, odpala normalnie, olej w normie...

NIE ZNALAZŁEM NA FORUM TAKIEGO TEMATU I PROSZĘ O POMOC