ooo i to jest konkretny pomysł , tak wlasnie zrobie
ooo i to jest konkretny pomysł , tak wlasnie zrobie
|
w przypadku uszczelki mialbys pecheze CO2 w zbiorniczku wyrownawczym,auto mogloby dymic na bialo badz plyn moglby dostowac sie do miski olejowej.u Ciebie jedynym objawem jest ubytek poprzez chlodnice wiec ja nie widze powodow do rozbierania glowicy.ubytek masz z prawej str auta czy stojac przodem do auta?bo tam jest kranik spustowy.
Who I am? I am a the Champion.
ubytek mam z prawej strony siedziąc za kierownica ;D
masz do wyboru regeneracja chlodnicy albo zakup innej sprawnej.mozna samemu zlokalizowac gdzie powstala nieszczelnosc.nie wiem czy komus to pomoze ale bedzie jak co.trzeba wymontowac chlodnice,oczyscic,zanuzyc w zbiorniku z woda wczesniej zaslepiajac wszystkie otwory a w jeden podac sprezeone powietrze.powinny pokazac sie pechezyki powietrza ktore beda swiadczyc o nieszczelnosci.u Ciebie nie wiadomo skad jest wyciek czy z lameli czy z krucca.taki test moze wykonac kazdy kto dysponuje kompresorem i np stara wanna.mozesz sam to zbadac albo dac komus Twoja decyzja.
Who I am? I am a the Champion.
Z góry sorry za zdjecie, ale ciezko tam dotrzec aparatem...
Z tego co widac, to osadzanie sie różowego płynu chłodniczego (BORYGON) z tego miejsca strasznie cieknie. Jest mozliwe zeby ten płyn wyżarł to miejsce? Da sie cos z tym zrobic czy tylko wymiana?
wyglada na to ze masz wyciek z lameli.oczywiscie da sie to naprawic poprzez wycieci i zaslepienie uszkodzonego miejsca.nie wiem jaki to moze byc koszt ale da sie naprawic.raczej nie jest to wina plynu bez roznicy jaki zalejesz to i tak bedzie cieklo
Who I am? I am a the Champion.
Cinek28 (08-06-10)
tak jak mowiles, da sie to zrobic i duzo tanszym kosztem jak zakup nowej.
Pozdrawiam
Chcialem sie podzielic moim dzisiejszym spostrzezeniem, otóż jak juz wczesniej pisałem i doszlismy do wniosku mam do reperowania chłodnice. Jeszcze tego nie zrobilem.
I dzisiaj rano mialem wyjechac autem, jak w wiekszosc dni mialem dolac płynu do chłodnicy bo ubywa jego w duzych ilosciach, jakiez bylo moje zdziwienie kiedy podnosze maske a tam plynu chłodzacego tyle ile mialem dwa dni wczesniej!!! nic nie ubylo a jedyny zabieg jaki zaczałem wprowadzac to dolewac troche zwyklej wody do chłodnicy a nie lac caly czas tego borygona z BP.
Leje raz borygona a raz wode zwykla
I co o tym sadzicie?
Ostatnio edytowany przez Cinek28 - 11-06-10 o 17:02
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)