Sprawa wyglada tak.
Wracam sobie z dziewczyna z pizzeri,a tu nagle zalaczyla mi sie kontrolka oleju. Zwolnilem tym bardziej ze mialem pare metrow do domku. Silnik zgasilem i odpalilem i zaczal sie taki dosc konkretny klekot, jakby zawory czy cos. Zaczelo bardzo smierdziec wiec samochod zgasilem wystudziłem i dolalem oleju zapalilem ponownie i klekot (stukot) byl taki sam io znow zaczeli smierdziec. Sprawa wyglada dosc konkretnie ktos wie moze co to moze byc? Z mechanikiem jestem umowiony na jutro bo dzis to juz za pozno, ale moze Wy cos powiecie na ten temat? Odrazu zapytam ile kosztowalby swap silnika tzn koszty wymiany silnika ile moze zabrac mechanik za takie cos. Bo boje sie ze z tego silnika to juz nic nie bedzie...