Pytanie o czujnik lakieru

[julo23]

Mam pytanie, gdzie mozna kupić i ile moze kosztować czujnik grubości lakieru ?
Opłaca się wogóle kupować jesli ktoś nie jest handlarzem ?

[bubu05]

brat kupił i nic nie wyszło te do 50 zł to moim zdaniem nie warto .

[skwaraA3]

poszukaj na allegro,, ostatnio widzia?em promocje za 2390z?
http://allegro.pl/item321781392_mier..._exacto_f.html

[arth2]

Polecam co? takiego:

http://www.motoallegro.pl/item323674..._mgl_mini.html

Kupowalem 2 lata temu u tego go?cia podobny miernik (starszy model, ten widze odrobine sie rozni z wygladu) i spisuje sie rewelacyjnie, zreszta kilka autek nim przebadalem na krakowskich spotach Niestety aktualnie pozyczylem go i nie predko do mnie wroci.

[julo23]

Ten za ponad 2 tysi to odpada w przedbiegach.
Kupuje dla siebie i raczej go użyje tylko do przetestowania lakieru mojego nowego nabytku.

Ten za 300zł będzie wystarczający żeby nie dać sie wystrychnąć na dydka przez handlarzy ?
Troche sie człowiek zna ale zawsze to można sie podepszeć takim urządzeniem

"Panie ja nic przy nim nie robiłem, tak go sprowadziłem, ja nie wiedziałem o tym. To on był malowany ??"

[voom]

Ja mam znajomego biegłego sądowego od wyceny aut i mówił, że te z allegro są do kitu! On z racji fachu ma profesjonalny ale zapłacił troche kasy za niego

[julo23]

Hmm, czyli lipa.
Myślałem że za 300zł to już będzie dobry...
A nasi klubowicze, nieraz piszą w temacie (Kupujemy A3/S3 - informacje, pytania, porady)
że może ktoś będzie przejażdzał to sprawdzi czujnikiem. Wątpie żeby ktoś z nich miał taki za ponad 2tys
Więc jak to z tym jest ??

Chyba pozostaje sprawne oko i ewentualnie VAG do zdiagnozowania błędów.

[arth2]

Ten za 300zl spokojnie Ci wystarczy, bez problemu rozpoznasz czy autko ma szpachle czy chocby bylo drugi raz malowane. Zgadzam sie ze zawodowcy kupuja sprzet za kilka tysiecy, ale daje glowe ze miernik za kilka tysiecy jest tak samo skuteczny jak ten za 300, tylko ze ma odpowiednie atesty. Biegly sadowy musi miec taki sprzet, gdyby nie mial kazdy adwokat by obalil jego orzeczenie.

[wyder]

Ten za 300zl spokojnie Ci wystarczy, bez problemu rozpoznasz czy autko ma szpachle czy chocby bylo drugi raz malowane. Zgadzam sie ze zawodowcy kupuja sprzet za kilka tysiecy, ale daje glowe ze miernik za kilka tysiecy jest tak samo skuteczny jak ten za 300, tylko ze ma odpowiednie atesty. Biegly sadowy musi miec taki sprzet, gdyby nie mial kazdy adwokat by obalil jego orzeczenie.

A właśnie jak był cały od góry do dołu malowany samochód to taki tester to wykryje?? przecież gdzie by go nie przyłożyć grubość będzie ta sama... pytam z ciekawości

[Miro]

nie ma takiej mozliwosci zeby auto malowane niefabrycznie mialo wszedzie ta sama grubosc powloki, nie chodzi nawet o sam lakier ale o przygotowanie elementow do malowania...