witam.
mam problem z zamkiem (na szczescie tylko od strony pasazera) otoz przy mrozie drzwi sie nie otwieraja. na 100% musi byc wilgoc w mechanizmie bo przy temp zero stopni puszcza. gdy jest zamarzniety i od srodka ciagne za klamke bolec do polowy sie wysuwa ale nie da sie go recznie wyciagnac do konca tak by otworzyc drzwi. czasami tez podobnie sie dzieje z zamkiem od bagaznika ale nie zawsze. myslalem zeby stosowac srodek do odmrazania zamkow ale od pasazera nie mam klicza. prosze o rade co byscie radzili zeby pozbyc sie tego problemu.