przymierzam się do wymiany świec, tyle, że nie ma jak do nich dojść; mógłby mi ktoś powiedzieć/opisać jak się do tego zabrać?
przeszukałem tematy i nic nie znalazłem prócz wymiany uszczelki pod glowicą w silniku 1.8t i odkręceniu tamtejszego kolektora.
załączam zdjęcie ze wskazaniem na 2 śruby, które pewnie trzeba odkręcić ale co dalej?
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...73f9f9772.html
z góry dziękuje za wszelkie wskazówki.
pozdrawiam
z tego co ja u mechanika widziałem nie trzeba kolektora zdejmować ;) żeby odkręcić świece trzeba mieć odpowiedniej długości klucz bodajże z ruchomą końcówką nasadki żeby odpowiednio klucz wygiąć ;) nie trzeba kolektora zdejmować
Jeżeli nie wiesz jak się za to zabrać jedź do swojego mechanika kup u niego świece to na pewno Ci za free wymieni :)
podobno można wymienić świece bez odsuwania kolektora ale jakość takiej wymiany jest dla mnie co najmniej wątpliwa.
http://img829.imageshack.us/img829/4245/10278978.th.jpg
1. Te dwie śrubki to dopiero dobry początek ;p
2. wyjmij dwa kołki
3. odkręć tą blaszkę bo przeszkadza
6. zdemontuj węże pompy powietrza wtórnego
5. zdemontuj pompę powietrza wtórnego
4. zdemontuj uchwyt pompy
7. odkręć śruby mocujące kolektor do głowicy
jak wykonasz te czynności możesz się zabrać za odsunięcie podkreślam za odsunięcie kolektora, bo żeby go wyjąc całkowicie trzeba jeszcze zdemontować węże paliwowe. Do wymiany świec wystarczy odsunięcie. Trzeba uważać przy tych kołkach z pozycji 2. łatwo ułamać.
fitness nie wiem; ale raz wymienie i przy kolejnym razie nie będzie problemu; chciałem wymienić bez ruszania kolektora; dwie skrajne świece może i da się tak wymienić, z tymi po środku jest na pewno dużo więcej zachodu. wolałbym mieć jednak więcej miejsca i świece wkręcić ręcznie, żeby być pewnym, że gwint dobrze naszedł, kluczem nie byłoby takiego czucia;
dzięki koloboro wezmę się dziś za to i zobaczymy jak pójdzie;
tu jest link co znalazłem przy motorze 1.8 (kolektor pięknie schodzi)
http://www.e-warsztat.eu/2010/01/jak...a3-8l-agn-1-8/
Ja w AEH też ciężkie dojście miałem, faktycznie dwie wewnętrzne to tragedia, ale długi klucz łamany i się da bez problemu, tylko delikatnie potem wkręcać z czuciem ;)
a ja się przymierzam jechać na wymianę do mechanika , i tak się zastanawiam czy będę w stanie sprawdzić sam przewody bez rozbierania tego wszystkiego , czy nie ma szans?
Co do przewodów to jeszcze gorzej niż ze świecami, trzeba wszystko rozebrać żeby je sensownie poukładaćCytuj:
Oryginalnie napisane przez pisak112
Moim zdaniem najlepiej zaplanować wymianę świec i przewodów w jednym czasie za jednym demontażem kolektora. Wtedy do wszystkiego jest dostęp i przedewszystkim odbywa sie to bez nerwów :P
udało się, świece wymienione ; )
dzięki koloboro, postępowałem wg. Twoich wskazówek.
całość zajęło mi ok. 4 godz.
Ważne jest zaopatrzyć się w odpowiednie narzędzia, takie jak mocne klucze gwiazdkowe (długie i krótkie), długi klucz do świec (krótkim łatwo odkręcić 2 skrajne świece, jednak te w środku leżą dość głęboko i krótkim może być ciężko), do tego klucze nasadowe do odkręcenia pompy powietrza - rozm. 10, gdzie do tylnej nakrętki dostęp jest mocno ograniczony;
i co najważniejsze jakiś dobry smar do spryskania śrub, bo większość była zaśniedziała i bez psiknięcia nie byłoby szans ich ruszyć.
co do samych przewodów zapłonowych nie obyło się bez użycia kombinerek, a świece "siedziały" tak mocno, że mocno się przy nich napociłem zanim puściły.
jakby ktoś chciał się do nich dostać, to tak jak koloboro napisał:
1. wpierw odkręcamy te dwie małe srebrne śrubki (idą lekko)
2. te kołeczki plastikowe wychodzą dość łatwo, można je podważyć plaskim śrubokrętem i uważać, żeby ich nie zgubić.
3. blaszka "siedzi na trzech śrubach - dostęp dość łatwy więc nie powinno być problemu.
4. odłączamy węże pompy (są na takich plastikowych opaskach, trzeba odpowiednio nacisnąć i pociągnąć do góry)
5. odkręcamy pompę powietrza - 2 nakrętki '10', odpinamy wtyczkę i pompa nasza, trzeba ją trochę okręcić, żeby wyszła z uchwytu.
6. uchwyt pompy trzymają 4 śruby (2 gwiazdki na górze, 1 na dole i 1 nakrętka na dole dociągająca przy okazji kolektor do głowicy.
7. śrub mocujących kolektor do głowicy jest około 7, na zmianę jedna na górze, jedna na dole.
jak już to wszystko odkręcimy warto poodczepiać niektóre kable z zatrzasków, dzięki czemu będziemy mieć nieco więcej miejsca;
mając odkręcone wszystkie śruby pociągamy z czuciem kolektor do przodu, do siebie, trzeba uważać na uszczelki, żeby nie zgubić (mi jedna wyszła razem z kolektorem, 3 zostały w środku, ale łatwo je wyjąć i z powrotem nałożyć).
wtedy odchylamy go maksymalnie do siebie i mamy dużo bardziej ułatwiony dostęp do świec.
w razie pytań pisać.
dzięki wszystkim za pomoc, sam bym nie dał rady.
jeszcze takie pytanie, bo zauważyłem pęknięcia w 2 miejscach i może ktoś powie jak nazywają się te elementy (takie gumowe, harmonijkowe łączenia), żeby zapytać o nie w sklepie, albo czy może wystarczy skleić je zwykłą taśmą izolacyjną;
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...6c5a0a2d3.html
do pisak112, to dokładnie tak jak koloboro napisał; musisz zdjąć kolektor, bo pod nim idą przewody zapłonowe ułożone obok siebie w dwóch zaciskach, a nie zdejmiesz ich chyba, że będziesz na siłę ciągnął.
Da rady to zrobic bez odkrecania pompy powietrza i zajmuje wymiana nie wiecej niz godzine.
Przewody idzie wymienic bez sciagania kolektora i ciagniecia za kable.
Srub pod kolektorem jest 8 tj. 6 imbusowych i 2 13mm.
Zrobie tutorial jak znajde czas do tego.
TOMKRAFT te przewody to wymien ale ten gietki waz jest drogi lepiej gdzies ze szrotu dorwac.
swiece w 1.6 akl da sie wymienic bez odkrecania kolektora zajmoje to 10-15 min tylko trzeba miec odpowiednie klucze a nie kieszonkowy kluczyk z mrowki czy biedronki pozdrawiam :thumbright: