Pęknieta odma, świst przy intercoolerze i na dodatek niespodzianka w air boxie

Witam, z góry chce nadmienić ze nie wiedzialem gdzie to napisać ( i jak), także proszę o wyrozumiałość... mam kilka problemów z moja trójeczka. W czasie jazdy słychać tak świst turbiny jakby lewego powietrza dostawała, najbardziej słychać na pierwszym biegu od 2tys obr, i na drugim, słychać tylko przy dociśnięciu gazu do końca przy spokojnej jeździe cisza na biegu jałowych również cicho... Pierwsze co zacząłem szukać nie szczelności na przewodach od turbo do intercollera jeden mechanik nic nie znalazł, drugi tez nic a świst jak był tak jest, dziś pojechałem do trzeciego i na podnośniku wrzuciłem 2 bieg mechanior nasłuchiwał ja siedziałem w aucie i niestety tego nie słyszałem on niby mówi ze to przy intrcoolerze coś tam słychać, może za mały opór był i nie słyszałem(strzelam). Stasiek mówi może cooler dziurawy, ale czy nie powinien by olej lecieć z niego choć trochę jak by był dziurawy? po powrocie do domu znalazłem pęknięta odmę o numerze 06a103221c(wąż od wentylacji skrzyni korbowej) tak w google podpowiada, wątpię żeby to to było przyczyna oczywiście jutro wymiana http://imageshack.us/f/208/14242220.jpg/ nr 10 na rysunku.
Na dokładkę odkręciłem filtr powietrza a tam kinder niespodzianka w air boxie kawal gąbki przykręconej na wkręta która zasłaniała wlot powietrza, myślę sobie wywalę to no bo niby kto normalny wkłada tam coś żeby powietrza miej dostawał silnik, jak na złość słyszę teraz z drugiej strony silnika zasycanie powietrza i to dość głośno, co normalne nie jest... i teraz jestem już zielony. W was nadzieja może mnie ktoś naprowadzi na usuniecie tych usterek. Przepraszam z gory ze tak niestaranie to napisałem ale starałem się opisać to jak najbardziej potrafię, silnik to 1.8T AQA rok 99 bez LPG auto mam od 1,5 miesiąca. Do wymiany pasek wieloklinowy bo delikatne małe pęknięcia ma, ale to tez nie o to chodzi bo by cały czas był świst,
Jeśli ktoś chciałby się podjąć zlokalizowania moich usterek gotów jestem podjechać, jestem z okolic Warszawy
link bo nie moge dodac sygnatury http://imageshack.us/f/208/14242220.jpg/

sluchaj , wyrzuc to badziewie z filtra, to raz
dwa zaslep rure od filtra powietrza puszka po konserwie , dokrec do niej krociec z dentki samochodowej , zapnij kompresor i dmuchaj z kompresora 1bar. koniecznie jeszcze przed dmuchaniem wypnij czarny grzybek z tej rury od filtra - on odpowietrza odme i musi byc wypiety na czas dmuchania kompresorem.
Musi byc szczelne , jak beda dziury w dolocie to bedzie uciekac.
swiszczec na serii nie ma prawa , ma byc cichutko.
tak ze szukaj bo bedziesz mial dziure w dolocie.
wymontuj też zawór dv z rury ktora idzie do turbo (taki grzybek z rurka podcisnieniowa z gory) , wcisnij tloczek palcem do spodu a z gory zatkaj cienki krociec palcem - jak tloczek w dvce spada to znaczy ze dv do wymiany, generalnie dmuchajac ustami zawsze ma byc szczelny - kazdy krociec tego zaworu.

okej zrobię jak piszesz, pytanie pierwsze ta odma która mi się rozwaliła, mam ja wypięta to nie będzie przeszkadzać w sprawdzaniu szczelności? dwa te gąbkę z filtra wywaliłem od razu, trzy- mam zwykły kompresor wiec naładować go do 1bara i wyłączyć i wtedy dmuchać? bo nie wiem jak ustawić te 1 bar

dmuchaj w dolot az rura od turba zacznie puchnąć - przewaznie wtedy jest ok 1bar w ukladzie (ale to bardzo niedokladne mierzenie na oko).
bedziesz dmuchal w uklad dolotowy Z WYPIETĄ ODMĄ wiec ona nie ma nic w tej chwili do rzeczy, aczkolwiek również musi byc szczelna - tylko ze nie sprawdza się tego pompując 1bar w całość tylko delikatnie troszke dmuchasz i sluchasz czy jest wszystko szczelne, ale najpierw wypinasz odme i dmuchasz 1 bar w najwazniejszy uklad dolotowy - od przeplywki przez turbo do silnika.

A wiec, odma od zastąpiona wężem z obi za 4 zł mam nadzieje ze to da rade w sumie dużego ciśnienia tam nie ma a na pewno nie puści, króciec łączeniowy wężyk mniejszy i większy, wszystko spięte zapinkami 4szt. wiec nie ma prawa tam coś puścić, dziś już czasu nie starczyło napompować powietrza , dopiero skończyłem z jednym, może mi się wydaje ale samochód czulszy na pedał gazu i troszkę zyskał na mocy. Także jutro próba,bo świst jak był tak jest, a jeszcze jedno od wyjęcia tej gąbki słychać na biegu jałowym ewidentnie słychać zasysane powietrze, czego wcześniej nie było... a pewny jestem ze tak nie powinno być... masz pomysł na to sensej?

Ten wąż sugeruję wymienić, bo tam akurat nie ma ciśnienia tylko niewielkie, bo niewielkie ale podciśnienie.Jeśli jest to zwykły wąż pvc lub co gorzej ogrodniczy to podciśnienie może go zacisnąć(zamknąć przepływ) i odpowietrzenie nie będzie spełniało swojej roli, do tego jeżeli ma zostać wąż to musi być olejoodporny. Dziwi mnie, że przy pękniętej odmie nie miałeś problemu z falującymi obrotami i wypadającymi zapłonami (lewe powietrze).
Odnośnie gąbki, to nie wiesz czy w tym aucie nie było kiedyś gazu? Wiem, że gazownicy(głównie pseudo) stosowali takie patenty jak nie mogli wyregulować instalacji ;)

No to powiem ci kolego ze mnie teraz zaskoczyłeś totalnie a to dlaczego... Samochód sprowadzony 1 czerwca, ja kupiłem go od typa z Legnicy co sprowadza auta i było oczywiście na niemieckich blachach, ale do rzeczy, kiedyś przyszło mi do głowy czy to auto nie miało gazu założonego, a zacząłem się zastanawiać dlatego bo jak miałem poprzednią a3 tez 1.8T AUM ale 2001 rok po zgazowaniu tego autka wiadomo reduktory itp i wężyk chyba z ciśnieniem w blok dokładnie ten sam w który idzie ta odma co ja zwykłym wężykiem zastąpiłem ona jest podpięta na dole tego bloku a gaziarz zrobił mi w tym bloku czy jak to się zwie niestety nie wiem, na gorze po prawej stronie dziurę w niej gwint M6 a w nim króciec na wężyk i ten wężyk poprowadzony gdzieś nie pamiętam(reduktor)? i to dało mi do myślenia czy moja teraźniejsza a3 nie miała gazu bo takowy otwór w tym samym miejscu co w tamtej mi pozostał i tez nagwintowany tak samo, innych rzeczy nie widziałem co by wskazywało na to ze miała gaz, na co zwrócić uwagę to zajrzę zaraz, i do czego ta gąbka była by tym szpeklikom od gazu
odma wymieniona:) z węża olejoodpornego

Witam ja za to mam taki swist a moze i pisk gwizdanie nie wiem jak to nazwać.

Wymieniłem na FMIC i przy większym dodaniu gazu słysze gwizdanie jaki jest tego powód ?? nieszczelność ??

Gregor zrobiłem tak jak mówiłeś wepchnąłem puchę z wentylem od dętki to zgrzałem ciepłym silikonem żeby było szczelnie wepchnąłem to zamiast przepływki zacisnąłem obejmą zdjąłem ten grzybek co odpowietrza ten układ zaznaczone to jest na zdjęciu nie wiem czy dobrze, zacisnałem w to miejsce jakims drewnem mniejsza jakim, i napsiukalem tam 1 bar i teraz jest problem bo nie mialem dostepu do kanału i z gory przytykając ucho z kazdej strony silnia nie slyszalem zeby gdzies uciekalo te cisnienie, jedyne co bylo slychac to ze woda w układzie bulgocze:D jak nabilem 1 bar.... a czy to narmalne ze po 20 sekundach te powietrze ucieklo? czy to oznaka ze jest juz nieszczelnosc... trace sily do tej trujeczki juz... chyba bede musial
podjechac do kogos z forum bo czeski z okolicy mowia i za głowe sie łąpia ze tam jest wszystko okej, az mi rece opadaja...o to fotka http://s4.ifotos.pl/mini/kamiljpg_nwsqnsp.jpg

istota tego testu polega na tym ze ile nadmuchasz, tyle ma tam być i nigdzie nie uciekać. Żeby przeprowadzić ten test powinieneś też pozbyć się wężyków dochodzących do kolektora ssącego(oprócz głównego węża do przepustnicy) i zaślepić wyjścia z kolektora. Jeśli tak układ będzie szczelny to winowajcą będzie albo przewód do serwa, albo któryś sterujący pracą "eko pierdółek" (evap, egr). Muszę spojrzeć jak jest w aqa, ale pewnie tak jak i w nowszych 1.8t z którymi miałem do czynienia i odma doprowadzona jest w 2 miejsca. Kiedy stoisz w miejscu na obrotach jałowych w kolektorze masz podciśnienie i wtedy opary z odmy lecą bezpośrednio wężem do kolektora ssącego. Kiedy jedziesz i turbo pompuje w kolektorze masz nadciśnienie i opary omijają drogę bezpośrednio do kolektora i lecą aż do tego grzybka na dolocie za przepływką-sprężarka je zassie (w trójniku za tą rurką która Ci pękła, jest zaworek kierunkowy(zielony, na Twoim screenie z etki element nr 6), który ma za zadanie rozdzielać opary olejowe raz tu raz tu. W innym wypadku powietrze sprężone przez turbo dmuchałoby w skrzynie korbową). Jak się mylę niech mnie ktoś poprawi, ale jak rozkładałęm 1.8t bfb to tak właśnie było.
Zaniepokoiło mnie tylko to "bulgotanie wody". Musiałbyć mieć pękniętą głowicę/blok,rdzeń sprężarki albo wypaloną uszczelkę pod głowicą żeby powietrze szło w układ chłodzenia.