[Problem rozwiązany] same problemy

Witam, piszę po to żeby się Was poradzić. Kupiłem jakoś 3 mies. temu audi a3 2002r. ASZ. Jakiś czas po zakupie, u mechanika podczas wymiany rozrządu, okazało się, że samochód miał dosyć mocnego dzwona (musieli naciągać silnik na poduszkę bo był przesunięty). Od tamtego czasu w samochodzie potrafiła wypaść skrzynia + silnik z jednej strony (mocowanie) na skrzyżowaniu. Jakiś czas później, podczas ruszania, coś strasznie zgrzytało i szarpało więc pooszedłem do mechanika okazało się że śruba się urwała gdzieś tam pod skrzynią, na szczęście naprawa 40zł. Dowiedziałem się też że dwumas będzie za niedługo do wymiany (drgania). Ogólnie to auto się chyba zaczyna sypać. Dlatego prosiłbym Was o radę, sprzedać czy nie sprzedać ;) Może zainwestuje jeszcze parę zł i będzie spokój? A może wszystko po kolei zacznie się sypać i będę w niego wkładał coraz więcej kasy..

napisz za ile kupiles ten samochód

Pewnie kupiłeś po okazyjnej cenie od dziadka z niemiec z ori przebiegiem i oczywiście 100% bezwypadek :) Zrób i sprzedaj - taka moja rada. Tylko poinformuj potencjalnego kupca o wszystkich usterkach i o tym dzwonie też. Masz teraz dobrą nauczkę na przyszłość aby dobrze sprawdzać autko przed zakupem i nie liczyć na okazję. Musisz teraz sam zdecydować czy inwestować w autko (które nie wiadomo jaką ma przeszłość) czy sprzedać za 3-4 tys mniej niż kupiłeś.

sprzedaj jako bezwypadkowy. :D
A tak na serio kto go od Ciebie kupi jak Ci silnik wypada.
Nieźle się wkopałeś. Poduszki są czy zaślepki ?

mufek

przeczytaj to co napisałes i sie zastanów czy ty tez byłbys tak dobrym samarytaninem ;/ i bys sie chwalił dzwon ze silnik wszedł do srodka?? ze dach i szpachla ???

dałeś sie wyje...ać kolego :( smutne i sam nie wiem co ci doradzic bo jak kupiłes od prywatnego własciciela to juz po frytkach

trzeba by to na trzeżwo przemyslęc jakie kwiatki jeszcze wyjdą i co ew naprawic zeby było dobrze

nie ma aut nie do naprawienia no ale jak wylecial silnik z poduch a dalej skrzynia to ja nie wiem , z pociagiem sie zderzylo to a3 ?

zrobi i jezdzic, tylko dla siebie, porzadnie dopilnowac wszystkiego, pozdro

czlowiek uczy sie na bledach takze sie nie przejmuj, cale zycie sie uczymy, auto to tylko rzecz materialna dzisiaj jest jutro nie ma, raz kupiles takiego babola to gwarantuje ze wszystkie twoje nastepne auta beda juz eleganckie i nie dasz sie wpuscic w maliny :)

No jakość ja jestem taki że ukrywając tego dzwona przy sprzedaży auta do końca życia gryzłbym się z myślą czy nikomu nic się nie stało jeżdżąc tym autem. Za błędy się płaci. I tak byłbym tym dobrym samarytaninem i poinformował kupca o tym dzwonie. A jak bym takowego kupca nie znalazł to autko bym zrobił od podstaw po swojemu, tak abym czuł się bezpiecznie jeżdżąc tym autem.

No autko kupiłem za 21 tys. czyli nie była aż taka okazja ;) ale dzięki panowie za sugestie. Chyba jednak go zostawię dla siebie, tylko ciągle będzie mnie dręczyła myśl co tym razem nawali ;) pozdrawiam

Cytuj:

---

Oryginalnie napisane przez grzybek88

No autko kupiłem za 21 tys. czyli nie była aż taka okazja ale dzięki panowie za sugestie. Chyba jednak go zostawię dla siebie, tylko ciągle będzie mnie dręczyła myśl co tym razem nawali pozdrawiam

---

2002 rocznik 1.9 ASZ... za 21tys
raczej to jest z tych tzw. "okazji"