Oryginalnie napisane przez
katarzynka
Ja już sama nie wiem co o tym myśleć. Zaczęło się tak:
Przyjechałam do mechanika bo stukało na 4 i 5 przy dodawaniu gazu-pierwsza jazda próbna : cisza. Mechanik mówi że nic nie słyszy, no bo faktycznie cisza była. Druga jazda próbna po jakimś czasie ok jest stukot. To na warsztat, okazuje się że na 99% skrzynia ma gdzieś luz, pisze gdzieś bo nie chce mieszać, bo nie wiem gdzie ten luz występował. Ale pytam czy napewno to stukanie to wina tej piep... skrzyni?- Tak to będzie stukot od tej skrzyni co się sypie. I co najważniejsze skrzynie fabrycznie mam mieć GQQ a jest o innym oznaczeniu, czyli podejrzenia na bank wina skrzyni.
Więc decyzja- wymieniamy skrzynie plus jak będzie potrzeba to dwumas.
Samochód na warsztat wymieniamy skrzynie na GQQ taka jak ma być, kupiłam regenerowaną. Plus okazuje się że dwumas też do wymiany. Ok wymieniamy. Poduszka pod skrzynią też rozwalona- ok wymiana bo i tak miałam ją wymienić.
Wszystko przebiega ok, mam mieć pewność że mam samochód pewny, hmm do czasu...
Odbieram samochód po tej dość kosztownej operacji- jazda próbna- cisza-błoga cisza. Radość no i nie trwała za długo, bo tak jak pisałam wcześniej ten stukot raz był raz nie. Więc jeszcze dobrze do domu nie dojechałam i słyszę to stukanie. Myślę nie ma na co czekać wracam do mechanika, pech chciał - korek - czyli jazda głównie na 1 i tu zaczyna się kolejny NOWY problem, bez dodawania gazu słyszę jakby taki chrobot ocieranie. To już nerwy na maxa bo przed tym całym cyrkiem jedyną wadą mojej AUDI był stukot na 4 i 5 a tu kolejny problem.
Więc zabieram mechanika na jazdę próbną, mówiąć że stukot nie znikł a jest jeszcze gorzej bo jeszcze chrobotanie się pojawiło. No i bez gazu na 1 po kilku metrach zaczęło ocierać trzeć chrobotać. I wtedy on mówi że wszystko zamontowane było poprawnie i jak on sam próbował się przejechać to wszystko ok było. I stwierdzenie że jest luz na wałku od skrzyni jest, co dalej mówił to nie słyszałam bo się wyłączyłam.
Decyzja zapadła że mam jechać na reklamacje skrzyni ale razem z mechanikiem bo ja już mam dość.
Przepraszam za rozpisanie się, ale mam nadzieje że teraz jasna jest ta cała moja sytuacja.