Gdzie znajde takie cos w 8l z 1999 roku ? bo wycieraczka mi sie zacina i nie jest zarusciala itp poprostu jak wlacze samo wycieranie to sie zacina a jak dam spryskiwacz to chodzi norlmanie :) wiec mysle ze to racze jwina przekaznika ?
Printable View
Gdzie znajde takie cos w 8l z 1999 roku ? bo wycieraczka mi sie zacina i nie jest zarusciala itp poprostu jak wlacze samo wycieranie to sie zacina a jak dam spryskiwacz to chodzi norlmanie :) wiec mysle ze to racze jwina przekaznika ?
przekaźnik od pracy wycieraczek jest jeden o nr 377 i jest to największy przekaźnik w listwie przekaźników pod deską rozdzielczą (nad pedałami) po stronie kierowcy ale ta usterka to nie jest wina przekaźnika tylko mechanizmu przy silniczku tylnej wycieraczki.
w moim przypadku nawalil przekaznik i mialem klopot z przednimi wycieraczkami,ale po wymontowaniu przekaznika zaczalem bawic sie manetka,zadne to odkrycie ale tynia wycieraczka pracowala bez przekaznika.Kolego Sztomel nie podwazam Twojego stwierdzenia ale czy nie wydaje Ci sie dziwne ze w momencia ustawienia manetki w pozycji "spryskujacej" wycieraczka dziala poprawnie?tak sobie mysle ze mechanizm powinien zacinac sie rowniez w momencie podania plynu,a przy dosc duzym obciazeniu spowodowanym np zacierajacym sie mechanizmem wycieraczki powinien przeplac bezpiecznik
Też mam mały problem z wycieraczkami.Czasem mi sie nie wyłączaja,jak włacze tylna to zalacza sie tez przednia i wydaje mi sie że to wina manetki
manetka albo przekaznik jedno z dwoch.przeczysc styki w manetce,wyciagni przekaznik i sprawdz czy nie skleja sie lub nie jest nadpalony.
mi tez sie tak wydaja bo jakby to bylo zarusciale to i tak i tak powinno sie zacinac tymbardziej ze u mojego brata w polo dzialo sie to samo wymiana przekaznika zalatwila sprawe i ja tez jestem przekonany ze to jest to tylko chcialme sie dowiedziec gdzie one sa zobacze podmienie i napisze co i jak :thumbright:
Panowie u mnie jest to samo :( wycieraczki z przodu czesto przy spryskiwaniu zostaja w polowie szyby albo jak dam manetką w dół ( powinno raz przejechac po szybie a robi to kilka razy i tez zostaja w innym polozeniu jak powinny :( Przekaznik wymienilem i nie wiem co dalej robic :/
kupiles przekaznik nowy w aso czy wlozyles inny uzywany?przyczyna moze byc manetka ponizej kolega sztomel pisal o tymCytuj:
Oryginalnie napisane przez diabolo
kupiłem uzywany na allegro.. jutro jeszcze sprawdze u kolegi
Przepraszam, że odkopuję stary temat. Jestem tutaj nowy, piszę pierwszy raz, dlatego proszę o wyrozumiałość. Sporo różnych tematów przeczytałem, sporo czasu straciłem na przeczesywaniu schematów. Do rzeczy. Audi A3, rocznik 1997. Od kiedy pamiętam, tylna wycieraczka działała w bardzo dziwny sposób, a mianowicie - włączam wycieraczkę tylną, czyli manetka w kierunku od siebie, wszystko pięknie działa. Wyłączam wycieraczkę manetką, a ona nadal z uporem maniaka działa. Co pomaga? Wyłączenie stacyjki/zapłonu, lub mniej drastycznie, psiknięcie PRZEDNIM spryskiwaczem. Do tej pory nie potrafię tego rozgryźć. Co do tej pory zostało zrobione: dwa lata temu zmiana silniczka wycieraczki (wcześniej silnik ori spotkała nieprzyjemna sprawa z klasyką gatunku czyli uszkodzoną rurką spryskiwacza, i wyzionął ducha) na jakiś noname, który działa z powodzeniem do wczoraj. Niestety właśnie wczoraj nastąpiła ta sama awaria - uszkodzenie rurki i płyn w bagażniku. Elektronika nie została uszkodzona, wycieraczka działa.
Wczoraj również zabrałem się za sprawdzanie wszystkich potencjalnych problemów z instalacją. Na podstawie schematu, znalazłem masę, plus 12V oraz dwa dodatkowe kable jeden masa od przełącznika i plus również od przełącznika i przekaźnika. Na początek sprawdziłem to o czym większość pisze - przelotkę między klapą a budą. Wszystko ok. Sprawdziłem ciągłość wszystkich 4 przewodów na odcinku klapa - wtyczka w lewym boku bagażnika. Wynik pozytywny, są przejścia, brak zwarcia do masy. W dalszym ciągu wymieniłem przełącznik/manetkę wycieraczek na nowy Febi (miałem problem z przednimi wycieraczkami i ta wymiana rozwiązała problem). Wymiana manetki nie przyniosła zmian. Dalej wycieraczka żyje własnym życiem. No i na koniec poszukując przekaźnika, natknąłem się na przekaźnik oznaczony 18, 12V Hella, max 40A VW 191937503. Wyjąłem, wycieraczka przestała działać. Rozebrałem go, sprawdziłem styki, wyglądały na mocno sfatygowane, sądziłem że może mają tendencję do sklejania. Wyczyściłem je delikatnie papierem ściernym. Przeprowadziłem próbę "na stole" pod obciążeniem. Przekaźnik pięknie rozłącza i włącza. Dziś uradowany włożyłem go do auta i.... to samo znów. Musze psiknąć na przód by wycieraczkę wyłączyć. Totalnie nie potrafię powiązać tych rzeczy, dlaczego przedni spryskiwacz powoduje zatrzymanie pracy tylnej wycieraczki? Nie mam już więcej pomysłów gdzie szukać. Wydaje mi się, że sprawdziłem wszystko co się da, chyba że jest jeszcze jakieś miejsce w które warto zajrzeć, zmierzyć miernikiem. Silnik i jego sterownik? Tyle że to już drugi silnik i na obu to samo? Bardzo proszę o jakieś nakierowanie. Dodam że moje Audi nie posiada tego klasycznego podłużnego dużego przekaźnika wycieraczek, tylko takie małe w kształcie kostek - przednia wycieraczka ma z 6 nóżkami a tylna z 4-rema. Pozdrawiam